zdarza że nie wiem „co zrobić ?” w przypadku mojej inwestycji.
Zazwyczaj
jest łatwiej bo albo coś jest czarne (złe wyniki, słabe perspektywy
itp.) albo białe (rosnące wyniki i dobre prognozy na przyszłość)
i wówczas jest łatwo pożegnać się z akcjami firmy lub
kupić/dokupić akcje. Niestety w przypadku Inter Rao Lietuva (IRL)
jest o wiele trudniej. Firma patrząc na stronę finansową i
wskaźniki to IRL wygląda dobrze: zdrowy bilans, mocne przepływy
operacyjne, EV/EBITDA 4,93, wysoka amortyzacja (zaniżająca zysk
netto) i niski capex sprawiają że c/z spada z 6,20 do 5,
wypłacająca co roku blisko 100% zysku w formie dywidendy,
zwiększająca wolumeny sprzedawanej energii.
Więc dlaczego kurs nie rośnie tak jakby się działo z większością polskich firm notowanych na GPW?
Co zrobię ?
Tego jeszcze nie wiem ale mogą wchodzić u mnie w grę dwa warianty. Pierwszy to liczę że po zatwierdzeniu przez WZA kurs urośnie w okolice 14 zł tak jak to było po podaniu informacji o rekomendacji dywidendy przez zarząd i wówczas na tym wzroście sprzedam, w tym przypadku wyjdę mniej więcej na 0. Druga opcja to brak wzrostu kursu po zatwierdzeniu dywidendy i wówczas jeszcze nie wiem co zrobię, czy sprzedam z 10% stratą czy wezmę sporą dywidendę i będzie liczył na dobre wyniki w 2017r. I jeśli chodzi o wyniki w obecnym roku to mam problem bo zupełnie nie wiem jakie mogą one być, przychody powinny rosnąć ale jaka będzie rentowność i zyski to nie mam pojęcia. W swoich szacunkach przyjmuję sobie iż dywidenda (najłatwiej sobie zyski na nią przełożyć) może spaść o 30% i z obecnej 2,17 zł na akcję spadnie na 1,50 zł, zakładając że po odcięciu obecnej dywidendy kurs nie odbije i lekko spadnie to wówczas za rok przy kursie akcji około 10 zł dywidenda będzie ze stopą 15%. Czyli jakby nie patrzył znowu wysoko ale jak kurs się zachowa to nie wiem, najgorsze w tym może być że rok minie i pieniądze nie będą pracować (zarabiać).
Dywidenda jest uchwalona więc zobaczymy jaka będzie reakcja kursu. Jeśli urośnie do 14zł trzymam do wyników za 1Q i odbieram dywidende. Jak wyniki słabsze to sprzedaje. Zagrożenie to trend spadkowy i bardzo mała popularność spółki no i oczywiście to że ktoś tam cały czas "sypie" . Faktem jest że po odcięciu dywidendy czasem kurs rośnie i tym co tak dołują kurs akcje się skończą. Jeśli natomiast miałbym lepszą spółkę na oku i brakuje mi kasy to sprzedałbym przed dywidendą i zapomniał. Dominik
To cię zasmucę ale spodziewam się że wyniki mogą być za 1 kw jeszcze ze 20-25% gorsze r/t i dopiero kolejne kwartały płasko. Pisałem na blogu już o tym że w 2016 spadki wyniku r/r w 1 kw były małe jeszcze a w kolejnych kw dużo większe, dlatego baza za 1 kw może być wysoko.
A mnie wychodzi, że historycznie papier odrabia około lipca sierpnia odcięcie dywidendy i to z nawiązką, wystarczy pooglądać wykres.
Papier mam, bo lubię dywidendowe spółki i (o ile wyniki nie będą jakieś słabe) to sprzedam po odcięciu dywidendy po ok. 14 zł. Jak sprzedam to wrócę i się pochwalę :)
Oceniając po danych historycznych: papier nie podnosi się z redukcji wartości po wypłacie dywidendy. Zatem dywidenda nic nie warta – mało tego, po odliczeniu podatku wychodzisz na minus. To "sypanie" akcjami prawdopodobnie przez dużego akcjonariusza dobrze zorientowanego w perspektywach tej spółki. Wydaje się potwierdzać ryzyka które Prezes wymieniłeś, i które przecież w znacznej części już się zmaterializowały.
Ja sprzedałem.
Masz rację że część się zmaterializowało, ja jednak myślę o rocznym terminie jak się może to wszystko zachować, czy sprzedać i zapomnieć czy jednak liczyć na utrzymanie chociaż wyników.
Zobaczę jaka będzie reakcja w poniedziałek gdyż dywidenda została zatwierdzona taka jaka miała być.
We wtorek! W poniedziałek nie ma sesji ?
Problemem IRL są uruchomione mosty energetyczne z Polską i Szwecją. Szczególnie ze Szwecją, bo to spowodowało znaczący spadek cen.
Do tej pory robili w skrócie deal – kupują energię w Rosji i sprzedają dużo drożej na Litwie. Teraz nie ma już tak prostego dealu i takich marży, więc trudniej o zyski.
Patrząc na ticker IRL_PE na stooq.pl widać, że od końca 2014 r. wynosi 4-6. Niestety teraz jest już 6,5, co nie wskazuje na niedowartościowanie wobec poprzednich poziomów.
Nadzieją jest IV kw., w którym wyniki się poprawiły wobec III kw., więc może warto zobaczyć, co pokażą w I kw. Będą już niedługo.
Ja czekam do wynikow za 1Q. Jesli zyski sie ustabilizowaly, to trzymam dla kilkunastu % dywidendy rocznie – taka lokata. Jesli dalej spadaja (co bylo wg mnie powodem spadkow kursu w ostatnich miesiacach), to chyba czas pozbyc sie akcji.
Sprzedaj- wszyscy kupili zaraz po zapowiedzi dywidendy i patrzą się na siebie- dopływu świeżego kapitału nie ma- na szczęście nie wszyscy czytają ten blog i cie naśladują.Zibi
Widzę że na Delko umoczyłeś 9czytając Twój wcześniejszy wpis) i jesteś kąśliwy ! Rozumiem że niestety kupiłeś bo czytasz blog i masz problem co zrobić z IRL.
Tak mój wpis jest złośliwy. IRL kupiłem po 13 z groszem i sprzedałem po 13 z groszem w tym samym dniu zaraz w dniu zapowiedzi tej ogromnej dywidendy gdy ktoś tak sypał. Prezes jesteś jak mój brat, który w poniedziałek po brexicie sprzedał wszystkie akcje. Jesteście jak podjarane chlopaszki, którzy znalezli złotego graala. Nie przeżyliście krachu i nie macie pokory- ale to znak że idzie hossa.
Uwierz mi, ja przeżyłem bessę i żyję, ostatnie 3-4 lata to też w zasadzie trend spadkowy na naszej gpw i kuriozalnie dużo lepiej zarabiałem (w okolicach 100% rocznie) niż przy obecnej hossie ( w tym roku tylko 24% wzrostu). Może to wynikać z faktu iż jak były spadki dużych spółek to inwestorzy koncentrowali się na fundamentach i mniejszych spółkach a teraz przy hossie wszyscy się rzucili na duże (często mocno przewartościowane albo mocno ryzykowne). Pomimo kilku gorszych zachowań kursów moich spółek i kilku błędów, w tym miesiącu byłem na niewielkim plusie ale były też spółki które dały dobrze zarobić: Vindexus wzrósł o 25% (ja przy 15% sprzedałem), Helio 13%, Astarta 7%. Oczywiście się w pełni z Twoją sugestią iż niektórzy błędnie robią bezmyślnie kopiując moje ruchy, każdy inwestor musi mieć swój rozum i swoje zasady inwestycyjne i nie powinien kierować się na ślepo moimi zagraniami. I tyle w temacie z mojej strony.
Zibi ma rację.
Wcześniej już sygnalizowałem, że większość tu jest mocno przekonana, że giełda da mocno zarobić bez ryzyka.
Więc stwerdzenie Zibiego
"
Jesteście jak podjarane chlopaszki, którzy znalezli złotego graala.
"
pokazuje, że gość dużo przeżył na giełdzie i wie co mówi.
Spółka nie rośnie bo jest niepopularna a rozliczanie dywidendy wiąże się z dodatkowymi formalnościami co przekłada się na jej niepopularność co przekłada się na brak zmiany kursu i to powoduje też, że spółka jest niepopularna – niepopularna to słowo klucz. Niepopularność to zaleta bo będę mógł ją kupić bardzo tanio – pamiętam kiedy była kupowana po 20 pln. Proponuję zakopać na 2-3 lata.
Rok temu jak handlowano na dużych obrotach w okolicach 20 zł nikt by nie pomyślał że spadnie na 12,70, na pewno są jakieś granice spadku ale zniechęcenie jest spore. Dlatego ile to tanio to trudna odpowiedź. Pod koniec ubiegłego roku tak od listopada do końca grudnia ktoś mocno podbił kurs (10-15%), w mojej ocenie jakiś fundusz dużo zainwestował i chciał podnieść sobie wycenę, w tym roku może znowu takie będzie zagranie i pod to można zagrać.
@ szejker – rubel to trochę tak (o tym już pisałem), przychody natomiast w 4 kw były wyższe r/r o 13% więc moje założenia wzrostu przychodów mogą być słuszne. Napisz lepiej co robić :-)
tego nikt nie wie;) Ja trzymam bo zwrot z zainwestowanego kapitału spółki jest jednym z najwyższych na GPW. Traktuje ją jako dobrą lokatę kapitału z opcją , że kurs w końcu wybije.
szejker
Prezes czemu uważasz że przychody będą wyższe? Cena MWh na giełdzie Nordpool raczej spada w stosunku do zeszłych kwartałów. Jeżeli chodzi o zyski, to dochodzi mocniejszy rubel co może obniżać opłacalność importu energii z Rosji. Na drugim biegunie jest rozwój spółki w Polsce, który pozytywnie może się odbić na wynikach. Tutaj wzrost może być w tempie wykładniczym , ponieważ rynek energii dla biznesu jest jeszcze niedojrzały.
szejker
ja nie pomogę…
sprzedałem ponad miesiąc temu zaliczając 11% stratę…
kasa popracowała na czymś innym i jestem na 0…