Przypominam aby się podpisywać pod postem bo wówczas możemy dyskutować :-)

Ja na Unimot finalnie straciłem około 10% więc nie tak dużo, normalna akceptowalna strata.
Co ciekawe jedna i druga spółka po moim kupnie ponad 10% wyżej i gdyby zrealizować zysk to nastrój byłby lepszy. Ah, pomarzyć czasem można :-)

W przypadku Getback złamałem swoją zasadę inwestycyjną czyli nie kupowanie debiutantów na giełdzie i teraz są fatalne tego efekty (zrobię niedługo posta o łamaniu zasad). Jest to top 3 moich najgorszych inwestycji w ostatnich 5-7 latach.
Moje piątkowe zagranie w realnym portfelu było spekulacyjne i za śmieszne pieniądze bo 2000zł więc nawet jak spadnie kurs jeszcze to krzywdy mi nie zrobi.
Do portfela który prowadzę na blogu Getback nie będzie na razie dokupiony aż się wyklaruje sytuacja, poczekam do informacji o cenie emisyjnej, o spłatach za 1 kw 2018 i raport roczny za 2017. Jak będzie coś bardzo niepokojącego w tych informacjach to rozważę wówczas zamknięcie pozycji.

Oczywiście w pełni z Twoim poglądem się zgadzam.

Spory artykuł jest w jutrzejszym parkiecie o biopaliwach, " przepisy dotyczące biopaliw mogą spowodować pod koniec każdego kwartału spadek ilości oleju napędowego i benzyn dostarczanych na rynek i wzrost presji na ich ceny." i jest o Unimot. "Obecne regulacje stwarzają zbyt szeroką i dowolną interpretację definicji momentu powstania obowiązku realizacji NCW oraz jego realizacji. Naszym zdaniem, przepisy powinny zostać dopracowane tak, aby nie pozostawiały wątpliwości interpretacyjnych – mówi Robert Brzozowski, wiceprezes Unimotu, grupy będącej jednym z największych importerów paliw płynnych w Polsce. Według spółki powstanie obowiązku NCW powinno następować z chwilą faktycznej sprzedaży paliwa, a nie jego importu lub wprowadzenia do obrotu, czyli tak jak to było przed wprowadzonymi zmianami. Unimot informuje, że podjął wiele czynności zabezpieczających przed ewentualną błędną interpretacją przepisów, co wiązało się z wyższymi kosztami obsługi prawnej, a przede wszystkim realizacją obowiązku NCW już na etapie nabycia paliwa, a nie w momencie jego zbycia. W związku z koniecznością ponoszenia większych kosztów oraz w sytuacji kwartalnego rozliczenia obowiązku NCW, import paliw w postaci czystego oleju napędowego lub benzyn do baz magazynowych pod koniec każdego kwartału może być mocno ograniczony. Innymi słowy firmy obawiają się, że nie zdążą dokonać blendingu sprowadzonego w danym kwartale paliwa przed końcem tego okresu. Tym samym nie chcą się narażać na horrendalne kary z tytułu braku realizacji nowych obowiązków. – W efekcie mogą powstać sztuczne problemy z podażą paliw, co będzie skutkować rozchwianiem łańcucha logistycznego, a nawet limitowaniem sprzedaży. W konsekwencji takie ograniczenia mogą się przełożyć na wzrost cen paliw pod koniec każdego kwartału – twierdzi Brzozowski. "

To po części może wyjaśniać słaby wynik 4 kwartału.

Ja się dobrze nie znam na technice dlatego nie odniosę się do wpisu Błażeja odnośnie wolumenu, mogę krótko napisać o samej spółce. O tej spółce trochę na blogu już dyskutowaliśmy i niestety przynajmniej mi się ona źle kojarzy. Ma to związek z podwyższeniem kapitału i przeniesieniem notowań z nc na gpw w którym doradzał dm boś. Jak dla mnie bardzo to wszystko jest podobne do Unimot, czyli bardzo wysoki i niczym nie uzasadniony wzrost kursu, następnie emisja akcji, wysoka rekomendacja dm boś, wrzucenie do portfela bosia top picks, duży spadek kursu i obniżanie rekomendacji. Czy tak będzie w przypadku Tower to nie wiem, na razie większość się pokrywa a za kilka miesięcy dowiemy się czy i reszta się spełniła. Ja raczej sceptycznie podchodzę do ich biznesu, wątpię czy na ich biznes będzie zapotrzebowanie gdyż budowanie nowych marketów/dyskontów nie może trwać wiecznie bo mamy spore nasycenie rynku. Ponadto negatywnie może wpływać na wyniki znaczny wzrost kosztów budowy oraz cen ziemi. Wg pojawiających się informacji to ceny materiałów budowlanych wzrosły o 30% r/r, wynagrodzenia pewnie z 10% (brak też pracowników) a ziemi też około 10-20% a to wszystko może sprawić iż sieci handlowe ograniczą swoją ekspansję.
Ja długoterminowo słabo widzę tą spółkę jeśli chodzi o osiągane wyniki ale ten rok ma wg zarządu być dobry gdyż wg prognoz z przed kilku miesięcy mają w tym roku zarobić netto aż 18,3 mln, gdyby to się sprawdziło to c/z wyniesie około 4. Podsumowując: ja nie kupiłbym akcji Tower ze względu na "opiekę" dm boś, jeśli jednak spółka zrealizuje swoje prognozy przychodów i zysków w 2018 to faktycznie będzie niska wycena i kurs będzie miał szanse sporo urosnąć.

Jak pewnie pamiętasz moje wejście było uzależnione od refinansowania bardzo drogich obligacji w Euro a tego cały czas nie ma. Na pierwszy rzut oka wyniki wyglądają bardzo fajnie a c/z 4 i 5,5% dywidendy mogą sprawić iż kurs może w najbliższych dniach sporo urosnąć. Jednak koniecznie trzeba mieć świadomość że w zysku jest 22 mln przeszacowania wartości obligacji w eur dzięki mocnemu umocnieniu złotówki na koniec roku 2017. Dlatego prawidłowo nie powinno się w pełni uwzględniać tak wysokiego zysku i lepiej przyjmować że zysk wyniósł 25 mln (a nie 47 mln). Dopóki nie zrobią porządku z obligacjami (część spłacą i resztę zrefinansują) to nie widzę sensu kupować akcji bo faktycznie (jeśli odejmiemy przeszacowanie) tanio nie jest a trzeba pamiętać też że możliwe jest sporo nowych emisji akcji już zatwierdzonych które mogą rozwodnić akcjonariat.

Powyżej w komentarzach 14.03 o 17:10 odpisałem na temat Ferro co myślę. Mogę jedynie jeszcze dodać iż obecny spadek można traktować trochę jakby było odcięcie dywidendy i jest szansa że za rok wrócimy na wyższe poziomy. Oczywiście warunek to nadal dobre wyniki i brak nowych niespodzianek ze strony zaległych podatków bo jeśli znowu coś wyjdzie to lepiej żegnać się ze spółką.
Jest jeszcze jedna istotna sprawa na dłuższy termin a mianowicie likwidacja OFE. Jeśli od 2019 wejdą PPK a OFE będą likwidowane to ciężko przewidzieć jak nowi zarządzający będą podchodzić do takich firm jak Ferro (może ograniczą dywidendy). W Ferro większość akcjonariatu to OFE i to jest pewien czynnik ryzyka który trzeba brać pod uwagę.

8 marca jak były spadki na Modecom odpowiedziałem na pytanie lukas8i8: "Ktoś mocno się wysypał widocznie mu się spieszyło ale są szerokie widełki (15%) więc trudno kupić w takiej cenie. Fakt że ponad rok temu udało się ugrać ponad 100% (przynajmniej tyle kurs urósł bo ja zarobiłem trochę mniej na wejściu) i teraz mamy powrót kursu do punktu jaki były dwa lata temu.
Wydaje się że tak niska wycena spowodowana jest brakiem gotówki na newconnect i tragiczną płynnością, dobre firmy są pomijane a tylko spekulanci się na niektórych bawią. Ponadto jakieś dziwne ruchy/ transakcje były właścicielskie i trzeba było się mocno wczytać o co tam faktycznie chodzi. Generalnie Modecom teoretycznie powinien być minimum 100% wyżej wyceniany gdyż spółka co roku zarabia około 4 mln i wycena razy 2,5 roczny zysk to nisko. Powinien im tez pomagać słaby dolar bo większość produktów importują z chin. Lekki niepokój mogą budzić dwa lata z rzędu ujemne przepływy operacyjne, co widać doskonale w rosnących zapasach i pozostaje pytanie czy zapasy (czyli sprzęt elektroniczny) są zbywalne , czy nie powinni na nie zrobić jakiegoś odpisu (sprzęt elektroniczny się szybko starzeje). Marne są ich też sprawozdania finansowe z których mało konkretnych danych finansowych można wyczytać. Moim zdaniem lepiej na razie obserwować co się dzieje niż kupować, może ktoś z firmy się wysypuje bo coś złego się dzieje i to zobaczymy w wynikach ?"

Miałem nosa bo sam prezes Modecomu rzucił sporo akcji w rynek i ciężko powiedzieć dlaczego to zrobił. Jeśli potrzebował gotówki na swoje wydatki to ok ale jeśli źle się dzieje w firmie to już gorzej. Dlatego jak ktoś nie musi to lepiej niech poczeka na rozwój sytuacji.

To i ja się przyznam że kupiłem dzisiaj trochę akcji ale po 10,20 bo wyglądało że zaczyna się odbicie (zagrałem kontrariańsko), jednak w świetle zamknięcia po 10zł to mam trochę wątpliwości czy dobrze zrobiłem.
Oczywiście nikogo nie namawiam do zakupu bo jednak spore ryzyko jest gdyby różne plotki się potwierdziły.

Wracając jeszcze do Getback to sobie teraz przypomniałem iż od poniedziałku wchodzi do mWIGu40, może być tak że fundusze inwestujące w sWIG80 musiały dzisiaj sprzedawać bo opuszczał indeks, a w poniedziałek fundusze inwestujące w mWIG40 będą kupować akcje Getbacku. Oczywiście może to być naciągana teoria ale szybko będzie zweryfikowana bo w poniedziałek. Dzisiaj CDProjekt też mocniej spadał, od poniedziałku przechodzi do Wig 20.

Nie widziałem komentarza SII na temat odpowiedzi Getbacku.
Dzisiaj trzeba przyznać że dobrze wygląda obrona 10zł, uaktywnił się popyt chociaż podaż jest spora, ciągle dokładają na sprzedaży.

PZU to jedna z niewielu spółek z WIG20 która faktycznie można rozpatrywać jako potencjalny zakup. Nie ma tak dużego ryzyka jak w przypadku spółek energetycznych że trzeba będzie finansować "narodowe dobra" jak kopalnie czy drogie elektrownie Obecna wycena c/z 13 czy możliwa 6% dywidenda jak na tak dużą i płynną spółkę to nie jest obecnie drogo, ponadto wydaje się że w wynikach nie ma jeszcze uwzględnionych wszelkich możliwych synergii z przejęcia Pekao SA (szczególnie oferowanie ubezpieczeń PZU w banku). Wydaje mi się że jak uspokoi się atmosfera na GPW i skończą spadki to PZU ma największe szanse z grona największych spółek.

Jeśli jesteś zadowolony z inwestycji w Lenę to gratuluję i życzę wzrostów.
W pełni się z Tobą zgadzam iż jeśli spółka pozostawiony zysk dobrze spożytkuje np. spłacając zadłużenie lub inwestując w dalszy rozwój to jak najbardziej dobre jest pozostawienie zysku w spółce.
Sam jestem ciekawy jej wyników, gdyby nie ostatnie dobre wyniki za 3 kw to spodziewałbym się gorszych wyników za 4 kw a tak neutralnie podchodzę do spółki.

Będą musiały ofe 25% oddać gotówki ale 20% z tego co kojarzę mają, więc jakieś 5% akcji trzeba będzie w rynek puścić. Nie zmienia to faktu iż do połowy przyszłego roku może być słabo (jak usa zaczną spadać to bardzo słabo. Ale kto wytrwa to jest szansa że za rok w Polsce zacznie się wieloletnia pokoleniowa hossa. Co roku ma coraz więcej kasy trafiać na rynek (koło 2022 szacuje się około 10 mld rocznie) więc może być dobrze. Teraz trzeba szanować gotówkę.

Od szczytu to już ponad 25% jest spadku więc sporo. Sam się dzisiaj zacząłem zastanawiać nad kupnem 4fun widząc obecny kurs i nie wiem co robić. Oni przejęli w końcówce roku dwie czy trzy małe firmy i to powinno się przełożyć na lekką poprawę wyników (dużo się dzieje w firmie). Jednak nie mogę obecnie znaleźć informacji o oglądalności (wcześniej sprawdzałem na wirtualnemedia.pl) a ta jest dosyć istotna ze względu na generowane przychody (ostatnio Stopklatka podała słabsze wyniki na które wpłynęła niższa oglądalność). Ponadto mocna poprawa wyników była w ostatnich czterech kwartałach i baza nie jest jakoś mocno zaniżona. Wydaje mi się że warto poczekać do wyników rocznych, tym bardziej że kurs spada i na całej gpw są spadki.

Czyli na 4 fun materializuje się jedno zagrożenie o którym myślałem czyli Eska TV, widać że powrót tego kanału odbiera innym stacjom oglądalność a jeszcze do tego dochodzi polsat music. NIe ma sensu na razie kupować przed wynikami za 1 kw 2018.

Zastanawiałem się czy pisać posta o Ferro ale zrezygnowałem bo jednak jest w portfelu dywidendowym czyli mniej ważnym (jeśli chodzi o ideę bloga).

W mojej ocenie na Ferro trzeba patrzeć przez pryzmat rozwoju biznesu a dywidendę należy traktować jako extra dodatek. W mojej ocenie wycena wydaje się obecnie atrakcyjna patrząc zarówno na wskaźniki jak perspektywy. Firma dosyć ładnie się rozwija a sprzyja zarówno bum w polskim budownictwie jak i wchodzenie na nowe rynki (chyba na bałkany). Jeśli chodzi o dywidendę to wydaje mi się że jakaś będzie, OFE nie odpuszczą i wezmą z kapitału zapasowego, ja liczę że te 4-5% będzie jednak, zmniejszą tylko dywidendę w tym i przyszłym roku. Zauważ że firma może zarobić w tym roku 40 mln więc zaległy podatek 27,50 mln jest niższy od osiąganego zysku.
Jednak pamiętać o ryzyku iż jest to już kolejny zaległy podatek który ujawnił się w ciągu ostatnich 12 miesięcy (poprzednie były małe bo w okolicach 2 mln) i nie można wykluczać iż za jakiś czas znowu coś wypłynie.
Ja nie widzę obecnie sensu zamykać tej pozycji i czekam do raportów finansowych i decyzji walnego o dywidendzie.

Ci to sprzedają pewnie wiedzą, albo nie dostali zgodę na nową kopalnię albo nie będzie dywidendy w tym roku. Pewnie wieczorem się dowiemy o co chodzi (może w parkiecie napiszą).

Niby to jest wigenerg ale to co odróżnia od innych spółek z branży to fakt iż Zepak zwija biznes, za 10 lat może go już nie być. Przez ten czas może sporo wypłacić dywidendy ale też musi spłacać kredyty. Obecna kapitalizacja prawie jest równa rocznym przepływom operacyjnym a stopa dywidenda może wynieść i 40% (oczywiście tyle to nie będzie, liczę na 10% że Solorz wypłaci). Spadki mocne zaczęły się o 15:30 i to wyglądało jakby jakieś info się gdzieś pojawiło ale w parkiecie nic nie ma, może ktoś po stop lossy się wybrał. Miesiąc do prawdopodobnie dobrego raportu rocznego więc może kurs niżej wiele nie spadnie.

Jak ktoś rozsądnie uzasadnia zakup jakiejś spółki to nie jest naganianie, naganianie jest wtedy gdy ktoś pisze kupuj bo jest tanio, kupuj bo ja kupiłem, kupuj bo mi się śniło że kurs wzrośnie 100% i to w tydzień.
Co do Madkom to problemem dla kursu nie jest może sama spółka a brak gotówki na rynku, na gpw dużo spółek jest nisko wycenianych i podobnie na newconnect, najgorsze w tym że nie widzę perspektyw aby to się zmieniło w najbliższym roku. Inwestując na newcoonect albo wybierasz gdzie kursami starują spekulanci i się do nich dołączasz (raczej oni Cię wydoją niż Ty ich) albo szukasz stabilnych spółek dywidendowych które dają z 8-10% dywidendy.