Pomimo niejednoznacznej sytuacji na giełdach i ryzyka pogłębienia grudniowych dołków postanowiłem ponownie wejść w akcje CDRL (poprzednia analiza tutaj). Kupiłem 300 akcji po 25 zł, oczekiwany wzrost kursu 30% w okresie najbliższych 24 miesięcy, inwestycja średnioterminowa do maksymalnie 2-3 lat.
Zazwyczaj nie wchodzę drugi raz w spółkę na której wcześniej straciłem ale po informacjach o trzech przejęciach ciekawych spółek uważam iż CDRL ma bardzo mocne fundamenty i może wręcz skokowo zwiększyć skalą biznesu. Pierwszym i największym jest przejęcie za 6,39 mln usd 75% udziałów link (pierwotnie kupione 90% a następnie odsprzedane 15% link) białoruskiej sieci sklepów Buslik.
Drugim jest przejęcie spółki Lemon Fashion z Poznania (68% udziałów za 1,35 mln usd).
Trzecie przejęcie to zakup (objęcie udziałów do łącznie 40%) za 6 mln zł (wcześniej zainwestowane już 2 mln zł) spółki Sale Zabaw Fikołki.
Dzięki tym przejęciom spółka mocno rozszerzy asortyment towarów, wejdzie do Euroazjatyckiej Unii Celnej (wartość rynku rosyjskiego to 7,8 mld USD), osiągnie efekty synergii (np. niższy najem powierzchni w galeriach gdzie są sale zabaw i sklepy Cdrl , na Białorusi wysoki koszt kredytu) i podwoi przychody w 2019 roku (więcej do poczytaniu np. tutaj). Oczywiste jest że na chwilę obecną zysków z synergii nie można policzyć ale na podstawie podanych danych można wstępnie wyliczyć o ile może wzrosnąć Ebidta powiększonej grupy.Jak widać w powyższej tabeli Ebidta wzrośnie o około 20% i na takim poziomie można też szacować wzrost zysku netto (przeliczone na pln po kursie 3,75, zakup Buslik pomniejszony o możliwą kwotą uzyskaną z odsprzedaży 15% akcji). Na stronie EKRS można sprawdzić wyniki polskich spółek za 2017 rok i obie spółki „Lemon” i „Fikołki” są jak najbardziej rentowne.
W mojej analizie z kwietnia 2018 oczekiwałem że Cdrl zarobi 20 mln w całym 2018 rokujednak wyniki po 3 kwartałach jak i zakomunikowany wzrost przychodów w polskich sklepach (zagraniczna sprzedaż nie jest raportowana) który wzrósł o 8% a e-commerce o 35% dają mi podstawy uważać iż zysk będzie jeszcze wyższy. Oczekuję w 2018 roku 21 mln zł zysku (wzrost o 56% r/r) oraz 7 mln zysku w 4 kw 2018 (wzrost o 22%) i spadek c/z do 7,20. Jeśli nie będzie perturbacji walutowych i faktycznie ceny energii nie wzrosną to oczekuję że powiększona grupa Cdrl zarobi w 2019 roku 25 mln zł a c/z spadnie do 6.
Ciekawostką jest też fakt iż Cdrl ustanowiło program emisji obligacji do 40 mln zł link a na powyższe przejęcia wyemitowało tylko 8,9 mln zł. Oznaczać to może dobrą pozycję gotówkową na koniec roku (najlepszy kwartał wynikowy w roku) i/lub możliwość dalszych przejęć i/lub refinansowanie drogiego białoruskiego zadłużenia (jeśli takie jest). Z istotnym informacji należy jeszcze wspomnieć iż w listopadzie 2018 roku link został uchwalony skup do 96.872 akcji z ceną do 30zł i trwający do października 2023 roku.
Cdrl regularnie dzieli się zyskiem z akcjonariuszami i dywidendy są na poziomie 3-4%, jednak w związku z ostatnimi akwizycjami zarząd zakłada zmniejszenie jej w obecnym roku i powrót od 2020 roku do wcześniejszych poziomów. Jest to słuszna strategia zmniejszania zadłużenia kosztem dywidendy a niski wskaźnik ogólnego zadłużenia 0,48 potwierdza rozsądne podejście zarządu do zadłużania firmy.
Podsumowując: Cdrl wydaje się nisko wycenianą spółką (c/z 7,63, ev/ebidta 5,94) która dzięki dokonanym przejęciom może znacznie zwiększyć swój biznes. Poza wzrostem przychodów i zysków uzyska też szansę wejścia na trudny lecz opłacalny rynek rosyjski. W mojej ocenie (patrząc na inne spółki odzieżowe notowane na GPW) obecny kurs jest mocno niedowartościowany i stwarza okazję inwestycyjną dlatego znalazł się w portfelu fundamentalnym.
Po spadkach we wrześniu 2018 w okolice 20zł kurs odbił już blisko 25% i wydaje się że kurs wraca do trendu wzrostowego tym bardziej że krzywe kroczące dały sygnał kupna.
Pisząc tego posta korzystałem z informacji opublikowanych przez spółkę, ze stron: infostrefa.com, parkiet.com, ekrs oraz portalu ekonomicznego biznesradar.pl.
Przypominam o koniecznym przeczytaniu zasad portfela link zasady i o ryzyku inwestycyjnym link ryzyko.
Autor analizy zastrzega że może posiadać akcje spółki CDRL w swoim rzeczywistym portfelu inwestycyjnym.
Przedstawione informacje są prywatnymi opiniami autora i nie stanowią rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z 2005 roku, Nr 206, poz. 1715). Analiza nie spełnia wymogów stawianym rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy. Zgodnie z powyższym autor nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podejmowane na podstawie niniejszej analizy. Czytelnik musi być świadomy, że wyłącznie on ponosi odpowiedzialność z tytułu podejmowanych decyzji inwestycyjnych.
Dziś będzie analiza CDRL na Portalu Analiz.
Kolejna analiza CDRL:
http://bananowagpw.pl/?p=114
Czytałem kilka dni temu, trochę odmienna analiza od innych :-)
„Czytałem kilka dni temu” – analiza jest z 23 stycznia, czyli z wczoraj :-)
hehehe zonk
Ten link jest do aktualizacji, pare dni wcześniej była szersza analiza
http://bananowagpw.pl/?p=105#more-105
Panie Jan i Raff, analiza była już 3 dni temu więc prawdę napisałem https://m.bankier.pl/forum/temat/6581917
PCM – ktoś, coś wie tam u „góry”? Duży obrót ze wzrostem kursu. Jednak będzie wezwanie w okolicach 17zł??
Mam dziwne wrażenie że aktywność na blogu spadła. Wydaje mi się?
Tak, spadła, szczególnie w weekendy to widać. Jak jeszcze w weekend wrzucałem analizę spółki to większy ruch był, teraz nie było (szykuję ale moja choroba i dziecka) i automatycznie jest „mniejszy ruch w interesie :-)”
Na misiach bessa trwa caly czas, wiec aktywnosc na blogach gieldowych coraz mniejsza, przynajmniej ja takie mam wrazenie.
Tak samo spada generalnie aktywność na giełdzie, lekki marazm na rynku i okres ferii bardziej skłania ludzi do podróżny i odpoczynku niż giełdy :)
W ostatnim tygodniu sporo pojawiło się analiz/artykułów o Cdrl. https://gpwatak.pl/wig/rozwoj-grupy-cdrl-poprzez-akwizycje/ https://strefainwestorow.pl/artykuly/dywidendy/20190116/dywidenda-cocodrillo-2019 http://www.sii.org.pl/12728/edukacja-i-analizy/fundamentalny-portfel-sii/kolejne-akwizycje-cdrl-kurs-akcji-spolki-powoli-w-gore.html#ak12728
KANIA
Czy jest ktoś w stanie odpowiedzieć mi na pytanie, dlaczego Kania mimo generowania wysokiego zysku netto z roku na rok nie była w stanie spłacać długu oprocentowanego? Jest to pewnie związane z przepływami operacyjnymi które to miała negatywne do 2017 roku, po przejęciu SS które miało miejsce w grudniu 2017 spółka zaczęła pokazywać nagle mega dobre przepływy operacyjne, dlaczego tak się stało i czy jest to związane z przejęciem SS? Rozumiem to tak ze teraz skoro spółka generuje bardzo ładny zysk netto, poprawiła bardzo marze + co najwazniejsze generuje cash z przeplywów operacyjnych, czy nie oznacza to ze jest w stanie zacząć spłacać swój dług?! O obecnej wycenie firmy mówi kapitalizacja która jest na poziomie EBITDA oraz P/E na poziomie 2,5 :D
Co uważacie ?
Pozdrawiam,
Michał H.
Czym bardziej myślę nad Kanią to tym bardziej śmierdzi mi ta firma. Wszelkie problemy prawdopodobnie pochodzą od SS i w tej firmie gdzieś ginęła mocno gotówka ? Cała współpraca z SS, przejęcie i wycena SS jest mocno wątpliwa i realne jest że biegli zmuszą Kanię (w tym lub przyszłym roku) aby odpisała przejęte przedsiębiorstwo czyli ok. 200 mln może być wykazane straty. Jeśli tak się stanie to teoretycznie wszyscy kredytodawcy i obligatariusze będą mogli żądać natychmiastowej spłaty wierzytelności co oznaczałoby bankructwo Kani. Oczywiście jest to wariant pesymistyczny ale niewykluczony. Czy przepływy operacyjne są mega dobre to śmiem wątpić, oni są za ostatnie 3 kwartały poprawne bo nie tak dużo wyższe od zysku netto. Dla mnie obecnie spółka nie jest przewidywalna, ostatnie wyniki za 3 kwartał są wręcz fatalne porównując je z wynikami 2 kwartału bo przecież ceny surowca wieprzowego spadły więc powinno być lepiej. Mam wrażenie że jakieś faktury z 2 kw były przesunięte na 3 kw aby poprawić wyniki 2 kwartału w którym refinansowali swoje zadłużenie.
Czy wycena patrząc na 2,5 jest niska to też temat dyskusyjny, dużo teraz jest spółek z takimi wycenami np. Fasing i nic z tego nie wynika.
Uważam że lepiej tą spółkę odpuścić gdyż zarówno wyniki jak i rozwój dalszej sytuacji jest nieprzewidywalny.
Dzięki Prezesie, ale powiedz mi czy teraz teoretycznie dzięki generowaniu cash’u przepływami operacyjnymi firma jest w stanie zacząć spłacać dług? Nie chcę inwestować w Kanie po prostu zaciekawił mnie jej „przypadek”.
Jeśli wszystko w firmie obecnie będzie dobrze czyli generowana gotówka nie będzie gdzieś dziwnie ginąć to oczywiście że mogą wyjść za jakieś 5 lat na prostą. Jak co roku zarobią 50 mln i przeznaczą zysk na spłatę kredytów to z każdym kolejnym rokiem będzie lepiej (niższe odsetki i łatwiej o refinansowanie zadłużenia).
Kani w 2018 sprzyjały spadające ceny mięsa wieprzowego którego ceny są już nisko i raczej na spadki nie ma co liczyć. Ponadto jeśli ceny energii jednak wzrosną to niestety dobry czas się skończy, im koszty energii mogą ze 20 mln wzrosnąć. Jak nie masz akcji to lepiej nie zawracaj sobie głowy tą spółką.
Cześć Prezes,
To będzie świetny wybór! Już dawno temu pisałem, aby lepiej przyjrzeć się CDRL kiedy był w okolicach 20zł. Od tego momentu kurs urósł już ponad 20%. Przełom tego roku to wysyp bardzo pozytywnych informacji. Różne plotki głoszą, że może dojść jeszcze do kilku przejęć. Te słowa nie bez powodu padły z ust prezesów.
Był ktoś na evencie CDRL, który odbywał się w Warszawie 15.01? Trzeba było upomnieć się o zaproszenie… Czy autorzy blogów również zostali zaproszeni? Prezesie, byłeś tam?
Pozdrawiam
Z tymi przejęciami to nie aż takie plotki bo zarówno sami wspominają prezesi jak i wskazują wyemitowane obligacje. Program przyjęli na 40 mln a uruchomili na 9 mln więc jeszcze mają pole do zadłużenia.
CDRL jest bardzo fajną spółką.
Byłem na ZWZ w maju: http://www.gazetagieldowa.pl/2018/05/po-wza-cdrl.html i pozytywnie oceniam Zarząd.
Natomiast CDRL sprzedaje już na Białorusi. Ma 2 sklepy własne i 45 punktów „shop in shop”, czyli w sieci Buslik.
I Białoruś jest najważniejszym rynkiem zagranicznym (połowa sprzedaży eksportowej).
Zakup Buslika był trochę ochroną swojej dystrybucji na Białorusi, bo rosyjska sieć Dietskij Mir chciała go przejąć. A to mogło oznaczać wyrzucenie Cocodrillo z Buslika.
W dzisiejszym parkiecie była informacja (której nie wyłapałem wcześniej) że przejęty Lemon Fashion był własnością Sergieja Misiachenki któremu odsprzedali 15% udziałów w sieci Buslik. Strasznie mocno te wszystkie operacje są powiązane choć na pierwszy rzut oka wygląda że w dobrej cenie kupili (ok. 5 x Ebidta).
Totalnie popieram, CDRL jest bardzo zdołowną pod wzgledem wyceny (jesli popatrzec na spolki porownywalne z branzy odziezowej to bardzo jasno widac, ze mnoznik na CDRL jest bardzo atrakcyjny), dodatkowo rozsadne podejscie do dlugu i bardzo atrakcyjne przejecia (w moim portfelu akcje CDRL od ok 2 msc). Oby tak dalej.
Pozdr.,
Sceptyk
Faktycznie mądrze zarządzana spółka. Ten poziom ok.25 zł ciekawy do akumulacji. Przydalaby się większa płynność, ale przy tak skrajnie niskim ff będzie to bardzo ciężkie…
Pozdrawiam.
Zgadza sie, fundamentalnie wyglada dobrze.
Jednak mnie martwi to ze gdy jestem w centrach handlowych to sklepy CDRL sa zawsze puste, sam tez nigdy tam nie kupuje i nie znam osob ktore kupuja.
Jakie sa Wasze doswiadczenia?
Ja swoim dzieciom kupowałem czasem w cdrl tak do 2-giego roku ich życia, przez ostatnie 5 lat nic już nie kupowałem u nich. Gdzieś tą sprzedaż wykręcają ale widać doskonale po rocznych przychodach w polskich sklepach że sprzedaż jest płaska (tylko 3% wzrostu). Dlatego aby rosnąć trzeba zwiększać e-commerce oraz wychodzić bardziej w świat i to robią (w listopadzie otwarty duży magazyn do sprzedaży internetowej, przejęcia firm czy otwieranie w europie nowych sklepów).
Mi się podoba pomysł umieszczania sklepów w salach zabaw (dlatego mocniej weszli Sale Zabaw Fikołki). Ostatnio byłem z dziećmi w podobnej i przez 2 godziny się nudziłem bo dzieci się bawiły a ja siedziałem i w „nosie dłubałem”. Jakby był tam taki sklepik to z pewnością nawet do zabicia nudy można byłoby ubrania pooglądać.
Kupiłem 300 sztuk akcji. Co do zakupów, to żona kupuje, ale gł. przez internet (jesteśmy z małego miasta), czasami okazyjnie podczas jakiegoś wypadu do galerii w większym mieście. Z jakości jest bardzo zadowolona. Ceny ok. Moim zdaniem pewnie zacznie mocno rosnąć internet, a sklepy w salach zabaw mają pobudzić sprzedaż, która de facto słabo trochę idzie w „realu”.