Moje zainteresowanie wynika z faktu iż spodziewam się w tym roku poprawy wyników tych firm na który powinien mieć wpływ mocny spadek cen kakao, spadające ceny cukru oraz umacniająca się złotówka.
Kolejnym pozytywnym czynnikiem jest w tym roku umocnienie się złotówki do usd a większość surowca jest importowana w tej walucie.
Wykres kakao (niebieska linia), cukru (różowa linia) i usd/pln (pomarańczowa linia) za ostatnie 12 miesięcy.
Oczywiście każdą firmę trzeba rozpatrywać indywidualnie dlatego krótko o plusach i ich minusach.
Colian główny mój kandydat do kupna znany z takich produktów jak Grześki, Solidarność, Goplana czy napoje Hellena podoba mi się ze względu na: mocne przepływy operacyjne, wysoka amortyzacja przy niskim Capexie, świetny bilans gdyż gotówka przewyższa kredyty, aktywa obrotowe wyższe o 160 mln od zobowiązań i rezerw a kapitalizacja jest o 250 mln niższa od kapitałów własnych link bilans . Do niewątpliwych plusów zaliczyć trzeba też trwający skup (obecnie 5% skupione akcji) oraz wypłacana co roku dywidenda. Jeśli chodzi o przychody i zyski to w zasadzie można uznać że są płaskie (wzrost przychodów w ostatnich 2 kwartałach to zasługa przejęcia brytyjskiej firmy), najbardziej martwi natomiast spadająca kolejny kwartał marża. Nie podobać się także może iż nadwyżki gotówki (a takie posiadają) zamiast przeznaczać w rozwój własnej firmy poprzez np. akwizycje to lokują w akcje Vistuli z zupełnie innej branży (mają pakiet wart blisko 30 mln) a to należy traktować negatywnie. Wracając do struktury sprzedaży to 85% przychody jest ze sprzedaży krajowej i dzieli się na 3 dywizje: segment słodyczy (około 62% sprzedaży i 38% zysku netto), napojów (ok. 17% sprzedaży i 37% zysku netto) i kulinarny (ok. 12% przychodów i 10% zysku netto). Jak widać po strukturze sprzedaży, mocne tegoroczne spadki cena kakao, cukru czy umocnienia pln do usd powinny pozytywnie się przełożyć na tegoroczne wyniki (na poprawę marży). W przyszłym roku natomiast zagrożeniem szczególnie dla segmentu napojów może być znaczne podniesienie cen wody ale czy do tego dojdzie to czas pokaże.
Od strony technicznej kurs przebywa w rocznym trendzie bocznym ze wsparciem na poziomie 3zł i oporem w okolicach 3,70 zł, jednak wg rosnącego wskaźnika AD trwa w mojej ocenie akumulacja waloru.
Wawel w mojej ocenie powinien najbardziej skorzystać na korzystnych cenach surowców gdyż prawie całość ich sprzedaży to słodycze (czekolady, wafle, kakao), a przedsmak poprawy wyników widać już w 1 kw 2017r. gdyż marża brutto ze sprzedaży wzrosła o 4,4 p.p. do 41,1%. W przypadku spółki Wawel są jednak czynniki które hamują mój zapał do kupna a mianowicie dosyć wysoka wycena (wysokie c/z bo 18,50) oraz fakt iż mają problem z Biedronką gdyż nie godzą się na obniżki cen produktów i współpraca może zostać zerwana, na razie jest ograniczona co widać po spadających przychodach link Biedronka.Na dzień dzisiejszy na minus też zaliczam spore inwestycje które w tym roku firma planuje (rozbudowa za kilkadziesiąt milionów złotych fabryki) przez co w tym roku będzie generować wyższe koszty.
Technicznie to kurs porusza się w długoterminowym (3 lata) trendzie bocznym pomiędzy 850-1400.
Otmuchów na chwilę obecną najgorzej z tych trzech firm wygląda gdyż firma jest w trakcie dużej reorganizacji grupy, zrobiła kilka dużych odpisów i wyniki są mocno obciążone zdarzeniami jednorazowymi. Jednak nawet po wyłączeniu tych zdarzeń wyniki są nadal słabe (ujemny zysk na sprzedaży), spadające przychody i zyski od kilku lat, słabnące przepływy operacyjne, bilans jeszcze dobry ale możliwe są w przyszłości problemy z płynnością. Dlatego wydaje mi się że warto obserwować Otmuchów czy dzięki korzystniejszym cenom surowców powróci do rentowności, jednak na chwilę obecną ryzyko jest zbyt duże na kupno tej spółki.
Przepraszam trochę za chaotyczną analizę (nie miałem czasu się przyłożyć) ale proszę o wypowiedzenie się osób znających te firmy i branże, co myślą o tych firmach, czy jest szansa na mocniejszą poprawę wyników w tym roku, zakup której z firm ma szanse przynieść dobry zarobek, a może znacie jakieś informacje czy fakty wg których nie powinno się kategorycznie nie inwestować w te firmy ?
ps wszelkie sugestie proszę wpisywać w komentarzach pod postem
Kilka informacji do dyskusji o słodyczach. Mniej i bardziej surowcowe.
OGÓLNIE O BRANŻY SŁODYCZY:
"Bogdan Grabias, dyrektor handlowy w firmie Koral: Cukier jest jednym z głównych składników ceny słodyczy, ale ważniejszymi są ceny mleka w proszku, masła i oleju kokosowego. Kupujemy cukier w Polsce. Działają tu także koncerny zachodnie, nasz producent ma ceny zbliżone do tych w całej Europie. Jak przypuszczamy, w III kwartale tego roku, producenci i firmy handlujące cukrem mogą zacząć wyprzedawać swoje zapasy i potem wszyscy będą obserwować, co się wydarzy. Podejrzewam, że sytuacja będzie podobna jak z cenami mleka. Zostały one uwolnione dwa lata temu i też najpierw spadły, a potem zaczęły rosnąć. Uważam, że dla producentów ceną rynkową jest 2,5 zł za kg. Dziesięć lat temu ceny spadły do 1,2 zł za kg i to również była sytuacja nienormalna."
Jeśli mowa maśle oraz mleku w proszku, to można zajrzeć tutaj:
https://ec.europa.eu/agriculture/sites/agriculture/files/market-observatory/milk/pdf/eu-dairy-commodity-prices_en.pdf
"Europa Zachodnia jest odbiorcą 40% światowych zasobów Kakao, w najwyższym na świecie wskaźnikiem spożycia czekolady na głowę2. Rynek polski, ze stałą tendencją wzrostową popytu i podaży produktów zawierających czekoladę stopniowo zbliża się do europejskich wskaźników konsumpcji. Od drugiej połowy lat 90 tych produkcja czekolady wzrosła w Polsce dwukrotnie, obecnie Polska zajmuje poczesne miejsce wśród importerów surowców kakaowych, jest piątym w Unii Europejskiej eksporterem wyrobów czekoladowych po Niemcach, Holandii, Belgii i Włoszech3. W 2010 roku 75% polskiego eksportu słodyczy stanowiły wyroby zawierające kakao, których głównymi odbiorcami są kraje UE4, a statystyczny Polak zjadał średnio około 1,9 kg czekolady rocznie (dane za: http://www.efixdm.pl). Rynek czekolady jest w Polsce silnie związany za branżą spożywczą – międzynarodowi potentaci Cadbury, Stollwerck, Kraft Foods oraz Nestle kontrolują ponad ¾ sprzedaży czekolady i wyrobów zawierających kakao, pozostała część rynku należy do takich firm jak: Terravita, Wawel, Fazer, Millano, Ferrero oraz mniejszych zakładów rodzimych."
WAWEL (z prospektu) — co poza cenami może mieć znaczenie w dłuższym terminie:
"Rynek wyrobów cukierniczych charakteryzuje się wysokimi stawkami celnymi, które wahają się w przedziale od 35%- 40% i od lat skutecznie ograniczają import słodyczy. Zmiana tendencji w polityce celnej państwa tj. obniżenie w najbliższych latach ceł na słodycze w handlu z krajami Unii Europejskiej może spowodować istotne zwiększenie importu słodyczy, co stanowi poważne zagrożenie dla krajowych producentów. Według szacunków Głównego Urzędu Ceł importowane słodycze stanowią obecnie około 20% całkowitej sprzedaży krajowej. Konkurencyjność wyrobów cukierniczych produkowanych w Polsce jest znacznie osłabiona poprzez wysokie ceny krajowego cukru chronione przez cła zaporowe oraz znacznie wyższe niż w innych krajach podatki. W Polsce VAT na produkty czekoladowe wynosi 22% podczas gdy np. w Niemczech – 7%. W przeciwieństwie do Niemiec w Polsce pobierany jest również podatek graniczny od importowanego ziarna kakaowego."
1za50.pl
UWAGA. Pardon — wkleił mi się stary cytat z Wawela. Oczywiście to już jest nieaktualne. Nie mogę już usunąć samodzielnie. Żeby ktoś się błędnie nie zasugerował.
Nikt się nie zasugeruje, spokojnie. Odnośnie konkurencji to strony Niemieckiej bym się nie obawiał gdyż jednak wysokie koszty pracy podbijają mocno ceny, raczej Ukrains jest dużym zagrożeniem, tam koszty pracy są 3-4 razy niższe i cukier to samo (kakao pewnie podobne ceny jak u nas). Kiedyś na Tomek Publicewicz ciekawą analizę Wawel zrobił i stwierdził że jednak kakao jest głównym kosztem (można sobie porównać historyczne ceny kakao i wyniki wawel). http://www.biznesradar.pl/analiza-uzytkownika/290,wawel-dlaczego-wawel-nie-spada
1za50.pl muszę przyznać że bardzo dobre analizy piszesz, czytam na biznesradar.
Dzięki za link! Właśnie nigdy nie byłem pewien, jak z tym kakao tak naprawdę jest. Na bloga zaglądam, chociaż nie komentowałem wcześniej.
Prezes, co sądzisz o wynikach otmuchowa? Chyba wychodzą na prostą. Może to dobry czas na zajęcie pozycji.
mnogi
Ja dużej poprawy nie widzę i raczej lepiej jeszcze nie dotykać tej firmy, przychody odrobinę im wzrosły (dzięki niskomarżowemu transportowi) ale marże spadły i zysk ze sprzedaży jest podobny, lepszy zysk netto to zasługa pozostałych przychodów operacyjnych np. zmiana odpisów zapasów na 347 tys czy zysk ze sprzedaży środków trwałych, niestety przepływy operacyjne nadal ujemne, widzę dodatkowo jakieś błędy w bilansie (źle coś policzone). Na 3 miesiące zapomnieć spółkę najlepiej.
W zasadzie najważniejsze rzeczy zostały napisane. Spadek cen kakao, uwolnienie cen cukru (i w konsekwencji dalszy spadek kursu) to będzie pozytywnie wpływać. Wawel jest po rekomendacji więc kto miał kupić już kupił. Kluczowa sprawa to współpraca z biedronką bo jak wiemy notuje ona coraz lepsze wyniki sprzedaży. Colian wskaźnikowo tańszy, widać bardzo duży rozwój firmy. Właściciel zaczynał od przypraw (nadal obecna marka Appetita) a następnie poszedł w branże cukierniczą przejmując kolejne firmy. Obecnie także działalność developerską http://coliandeveloper.pl/pl/o-firmie.
Na całą branżę na pewno pozytywnie wpływa program 500+ a troszkę negatywnie moda na bycie "fit" i nie objadanie się słodyczami ;) Natomiast szansę upatrywałbym w tym że branża może stać się "modna".
W Otmuchów się nie zagłębiałem więc nie będę oceniał.
Jeśli miałbym wybierać to mój typ to Colian chociaż patrząc na kurs to jakiś wielkich procentowych zysków bym się nie spodziewał.
Dominik
Wawel dostał dziś reko z WBK – kupuj. Niestety nie widziałem jaka cenę prognozują poza tym, że mają poprawić zysk – szacują na 88 mln w tym roku. Jak na takie info to kurs nie zareagował jakiś przesadnie. Dobra spółka na pewną dywidendę wg mnie i tak jest pewnie traktowana. Zresztą widać nawet po obrotach dziś jaka na niej jest płynność. Nie żebym zniechęcal ale ja nie widzę w niej za dużego potencjału.
Rekomendacja ta została dzisiaj ujawniona dla wszystkich ale była znana już kilka dni wcześniej i kurs już zdążył urosnąć ponad 10%, więc reakcja była właściwa a dzisiaj to niestety kupują Ci co dopiero o niej wiedzą, możliwe że odbierają akcje od tych poinformowanych wcześniej. Kokosów nie przewidują bo w 2020r. (po wynikach za 2019) c/z ma spaść na 12 (teraz to już 13) więc nie tak tanio.
Super sprawa z tym podrzucaniem spółek do wspólnej analizy. Może zacznij to robić cyklicznie? Co do Colianu to nie wierze jakoś w ten potencjał. Powiedzmy sobie szczerze: ROE na średnim poziomie 6% to bardzo słaby wynik, szczególnie, że spółka jakimś molochem nie jest. Co z tego, że śpią na gotówce i że wielkie kapitały własne skoro mają tak lichą rentowność. To największy problem tak zarządzanych spółek. Idealnym porównaniem do Colianu jest Lena, która również ma niesamowicie niskie wskaźniki zadłużenia, świetnie przepływy operacyjne i… co z tego? Marża spada rok do roku. Tak to zazwyczaj jest, że spółki z niskim C/WK mają niskie ROE bo po prostu nie finansują inwestycji kapitałem obcym. Co z tego że jest bezpiecznie jak się nie zarabia? Wracając do potencjału: piszesz, że segment słodyczy generuje 38% zysku netto. Załóżmy średni zysk netto dla Colianu gdzieś na poziomie 50mln. Segment słodyczy generuje więc 20mln. Kakao spadło 45% w rok. Licząc bardzo łopatologicznie: nawet jeśli uda im się w pełni przełożyć to na wyższy zysk to zarobią koło 9mln więcej co daje jakieś 15 % lepsze zyski r/r. Takie poprawy już były np w latach 2011-2012 i przełożenia to na kurs wielkiego nie miało. Chyba, że rozważasz to w kontekście ogólnie lepszej koniunktury? Albo ja to źle liczę?
Rozsądnie podchodzisz do tematu, myślę że warto też patrzeć na cukier, załóżmy że cukier jest głównym kosztem segmentu napojów (oranżada Helena jest słodka) to może dorzucić drugie też kilka milionów i razem z kursem walutowym można przyszłe zyski szacować w przedziale 60-65 mln (c/z okolice 10). Teraz należy uwzględnić trwający skup, obecnie 5% akcji skupionych i będzie więcej, dojdzie kolejne 50 mln za chwilę zysku do wydania i gdzie to wydać. Tutaj raczej dużej straty nie można zaliczyć (max z 10%) i jakby z rok kurs nie urósł to sprzedać i zapomnieć. Zobaczymy co we wtorek pokażą.
Gdybym miał wolne środki to raczej wawel , co roku płacą dywidendę może nie jakaś pokaźna ale zawsze.Pamiętam kiedy zaczynałem interesować się GPW to był jeszcze wedel , wtedy niestety nie wiedziałem jak zacząć a osoby które coś tam inwestowały nie chciały sie podzielić wiedzą pozdrawiam
Pokazała się rekomendacja BZWBK dla WAWEL.
http://www.bankier.pl/gielda/rekomendacje
Osobiście bardziej podoba mi się Jutrzenka (Colian), tylko obecnie brak wolnych funduszy :-)
Pozdrawiam
Marek
To mamy wysoką rekomendację bo aż na 1400zł i to kupuj, co ciekawe miesiąc temu Trigon wydał rekomendację sprzedaj z ceną docelową 950zł, mamy aż 45% rozpiętości, i którym analitykom wierzyć. Jakby ktoś miał rachunek maklerski to mógłby wkleić tą rekomendację.
Colian – kiedyś miałem więc opiszę , kurs jest moim skromnym zdaniem zdołowany , nie wiem czy te działania nie są przypadkiem podobne do historii Komputronika – niska średnia pod wezwanie.
Co do spółki to bilans jest rewelacyjny , gotówki ogrom i jeszcze jeden plus to świetny teren po Goplanie w Poznaniu ( zajmuję się zawodowo nieruchomościami ) warty pewnie 1/4 – 1/5 kapitalizacji spółki ( kiedyś to liczyłem , dokładnie nie pamiętam ).
Sławek
jezeli chodzi o kakao to masz racje, jest na dlugo nie widzianych minimach ale prognozy, ktore ja widzialem to cena 2030-2100 USD na 2017, juz sie zreszta powoli odbija. Wiec duzo wiekszego pola do obnizki kosztow nie bedzie. Ratuje jeszcze mocniejszy zloty ale nie wiadomo jak dlugo.
Otmuchow bym sobie darowal.
Colian – nie ma pomyslu na rozwoj, jedynie odcina kupony od uznanych marek. Nie ma tez ambicji rozwoju jak np. Maspex.
Wawel – jak napisales, duzo ryzyko wyjscia z Biedronki bo mysle, ze juz i tak jada na niskich lub bliskich zera marzach. Akurat mam kontakt z duzymi sieciami i bardzo agresywnie walcza o obnizki po stronie wszelkich dostawcow i to jest na pewno niekorzystne dla nich – 60% ich sprzedazy idzie do retailu. Decyzje o budowie fabryki podjeli zapewne w innych warunkach, gdy sprzedaz rosla, ale jak teraz ja uruchomili to moze sie okazac, ze nie uda sie jej wykorzystac w pelni. A jak sam piszesz – wycena jest droga wiec to bardziej ryzyko korekty niz potencjal na wzrost.
No i nie mozna tez zapominac, ze owszem, surowce do produkcji stanialy ale koszty ludzkie rosna. Do tego sieci tez wiedza, ze surowce tanieja i wykorzystuja to w negocjacjach. A obecnie sila negocjacji jest po stronie kupujacych nie sprzedajacych. Ale to bardziej globalne spojrzenie na caly rynek.
Wawel rozwija tez sprzedaz zagranice a tu akurat mocny zloty im szkodzi.
Kakao 5% od dołka odbiło to żadne to odbicie, 42% spadku w rok to robi wrażenie. Dzisiaj mocno też cukier spada, już 4% dzisiaj i jak dojdzie uwolnienie cen cukru to dodatkowo może im to pomóc. Nie ukrywam iż myślę nad Colianem ale poczekam na wyniki 2 maja, jak się pogorszą to odpuszczam a jak będą chociaż porównywalne r/r (chodzi o 4 kw) to może kupię. Dzięki za informacje, nie mam związku w handlu więc są to cenne wskazówki.
Gracz techniczny radzi – ludzie dywersyfikujcie ryzyko. Podzielcie pewną sumę pieniędzy i spróbujcie kupić kilka różnych spółek do swojego portfela.
Jak patrzę na stronę główną ZPC Otmuchów to czekolad w ofercie nie mają jedynie cukierki/mleczko w czekoladzie. Większość to inne słodycze lub produkty śniadaniowe, których głównymi składnikami są cukier (pewnie w postaci syropu glukozowo-fruktozowego) i tłuszcz, a nie czekolada. Poza tym duża sprzedaż pod markami własnymi, na dole strony "nasze marki" – raczej słabe, żadnej nie znam. Pozostałe wymienione tu firmy mają znacznie sielniejsze, rozpoznawalne brandy. A jak mawiał klasyk (jaki? :) ) silna marka jest tarczą dla marży na sprzedaży.
Pzdr,
Kojot