Zauważ że handel ON jest ich głównym biznesem, który generuje im zyski, pozostałe produkty to raczej same straty. Jeśli w tym kwartale premia jest bardzo niska (jakieś 40% niżej niż w pozostałych kwartałach) a zysk ze sprzedaży na ON i biopaliwach w 3 kw wyniósł 14 mln to mogę sobie wyobrazić że około 5 mln będzie mniejszy zysk w 4 kw. Gdyby to się sprawdziło to zarobią łącznie 5 mln czyli 50% gorzej r/r – jak się wówczas kurs zachowa ? Nie mam akcji Unimot więc dla mnie mogą i 100 mln zarobić, ja tylko ostrzegam że wszystko wskazuje że bardzo mało zarabiają obecnie na handlu ON (patrząc na premie lądowe).

Źle rozumujesz, oni wygrali portfel wierzytelności warty 2,7 mld zł za który płaci się w okolicach 10% wartości więc mówimy o kwocie 300 mln zł a nie 2,7 mld zł. Oni ostatnio informowali o pozyskaniu finansowania w euro więc może im kasy starczy bez żadnych emisji http://infostrefa.com/infostrefa/pl/wiadomosci/28829640,getback-sa-123-2017-informacja-dotyczaca-pozyskania-finansowania-przez-podmiot-zalezny .

Komputronik to trudny temat ale w mojej ocenie cierpliwi zostaną nagrodzeni. Wszystko wskazuje że ugoda negatywnie wpłynie jednorazowo na wynik, nie wiem dokładnie jaka to będzie wartość ale na pewno będzie strata. Druga rzecz to jeszcze pewnie z rok trzeba poczekać aż to się wszystko zakończy, aż ugoda zostanie podpisana i zobaczymy jak będzie wyglądał wówczas firma. Oczywiście duży plus to sprzyjające otoczenie makroekonomiczne (mocny złoty do usd, rosnąca konsumpcja itd), możliwe w przyszłości dywidendy ale jeszcze czasu potrzeba aby kurs zaczął właściwie oddawać wartość firmy.

Potrzebuję kilka dni ochłonąć więc nie dam rady się wczytać w raport. Tak na szybko to raczej na wielkie dynamiki poprawy przychodów i zysku nie ma co liczyć (pewnie do 10% r/r) a spółka jest jednak drogo wyceniana (c/z 16) więc patrząc na trudny obecnie rynek giełdowy i niechęć do średnich spółek raczej spodziewałbym się spadków niż wzrostów.

W porządku nie jest i nie będzie ale jakoś trzeba żyć.
Nigdy nie wiem do ilu może kurs spaść czy wzrosnąć a łatwiej mi przewidzieć wyniki. W przypadku Altusa na pewno (oczywiście nigdy niczego nie można być pewnym) wyniki za 4 kw będą lepsze r/r, będzie to zasługa przejętego BPH TFI i podwójna. Po pierwsze przejęte aktywa dadzą dodatkowe zyski już przez cały kwartał, a po drugie dwa dni temu podali że faktycznie o 2,1 mln mniej płacą za BPH i to im zwiększy przychody (jednorazowy księgowy przychód). Dzięki przejęciu BPH można sobie założyć że i w pierwszym półroczu 2018 wyniki powinny być lepsze r/r. Obecnie c/z to 6,13 (trzeba jednak przyjmować że 7,50), dywidenda powinna być przynajmniej 10% więc fundamenty są ale czy i ile kurs może spaść, nie wiem.

Na razie nie dam rady się wczytać. Onico w 4 kw 2016 zawiązało 3 mln niespodziewanej rezerwy przez co baza nie jest jakoś specjalnie wymagająca. Oczywiście ciężko mi powiedzieć jakie mogą być wyniki za ten kwartał, Unimot pokazuje fatalne premie lądowe ale czy Onico takie też ma to nie wiem. Możliwe że 25 mln zarobią w tym roku, może znowu z 6 zł dadzą dywidendy (czyli stopa 4,5%) ale jak kurs się zachowa to nie wiem.

Może chodziło że za wysokie ceny budowy a nie przejazdu. Raczej nie zrobią krzywdy Stalexportowi tym bardziej jeśli mają dzielić się dywidendą ze Skarbem Państwa.

Dobra wiadomość dla posiadaczy akcji TFI wg Pulsu Biznesu "Nie będzie ustawowej regulacji opłat za zarządzanie aktywami. Granicę ustali minister finansów, jeśli MiFID II sama nie wyreguluje rynku." i "Resort uważa, że przed podjęciem tak radykalnych działań jak regulacja cen trzeba zaczekać na efekty działania „mifidu”. Wierzy, że ustawa skłoni rynek do samoregulacji. Gdyby jednak mechanizmy rynkowe zawiodły, ministerstwo gotowe jest wejść w rolę regulatora. Dlatego zamiast sztywnego limitu wprowadziło w ustawie delegację dla ministra finansów do ustalenia maksymalnego poziomu opłat w drodze rozporządzenia. Dodatkowo, żeby uspokoić nadzór, MF umieściło w ustawie zapis wskazujący wprost, że wynagrodzenie za zarządzanie funduszem inwestycyjnym otwartym lub specjalistycznym funduszem inwestycyjnym otwartym ma być uzależnione od rodzaju polityki inwestycyjnej funduszu lub subfunduszu oraz ryzyka. Kiedy na rynku pojawi się nowy produkt, KNF będzie mogła sprawdzić, czy opłaty są adekwatne. To rozwiązanie to także ukłon wobec rynku, bo wejdzie w życie w 2019 r., dając branży trochę czasu na dostosowanie się do nowej rzeczywistości."
Co ciekawe jeszcze w zeszłym tygodniu gazeta Parkiet mocno straszyła a dzisiaj PB twierdzi że będzie łagodnie – i bądź tu mądry.
Dobre info dla Altusa bo przynajmniej jeszcze w przyszłym roku powinny być mocne wyniki więc ryzyko inwestycyjne znacznie spada.

Nie wierz im odnośnie tych należności, tam jest jakiś duży problem bo oni w trzech poprzednich raportach finansowych za każdym razem pisali że większość została spłacona do publikacji raportu cytuję:"Zdecydowana większość przeterminowanych należności została spłacona do dnia sporządzenia sprawozdania finansowego." a faktycznie tak nie jest o czym świadczą złe właśnie przepływy operacyjne.
Ja jestem prosty chłopak i prosto patrzę na dane finansowe – zysk netto w tym roku mają 16,45 mln (w tym 2 mln kosztów finansowych z przeszacowania środków walutowych czyli koszty tylko księgowego) i w zasadzie powinni pokazać około 18 mln wpływu gotówki a jest tylko 6,6 mln – brakuje około 10-12 mln gotówki.
W 2016 roku wykazali natomiast 20,33 mln zysku netto a przepływy operacyjne tylko 10,70 mln czyli znowu 10 mln brakuje gotówki – czyli w 2 lata 20 mln nie ma wpływu gotówki więc co się z nią dzieje ?
Ja sugeruję uważać na spółkę żeby nie było sytuacji że w raporcie rocznym zrobią z 10 mln odpisu na należności.

Pamiętaj odnośnie Vidisu o możliwym przejęciu i nowej emisji akcji, jeśli to będzie przejmowana firma powiązana z prezesem i wycena zawyżona to może zysk się rozwodnić.
Cloud zaraz wkleję co myślę, dla mnie to trochę podejrzanie wygląda właśnie przez te dziwne przepływy.

@ Paweł – nie odpisze Ci nic na temat Odlewni na razie bo czytam raporty i mam co robić.

Jakieś 6 miesięcy temu mocniej się jej przyglądałem po informacjach o planowanym umorzeniu akcji które skupili z rok temu od byłego Vce Prezesa z kursem chyba ze 40% wyższym od obecnego (rok temu zresztą znacznie wyższe kursy były). Przestałem się firmą interesować po wynikach za 4 kw ich roku obrotowego które były wręcz fatalne i nie do końca wiem nawet dlaczego. Spółka zajmująca się sprzedażą wszelkich rzutników (jedna z największych w Polsce pod kątem sprzedaży) które są importowane z Chin czyli kurs waluty im będzie obecnie pomagał. Sprzedaż swoją kierują głównie do szkół, urzędów państwowych itp dlatego obecne ożywienie w przetargach dzięki nowej kasie z UE może zwiększyć im sprzedaż. Kiedyś wypłacali dywidendy jednak obecnie ze 2-3 lata najbliższe nie ma co liczyć na nie bo na skup przeznaczyli sporo kasy i muszą ją teraz odpracować. Od strony finansowej bardzo tanio wygląda (c/z około 3,5) jednak jest kilka minusów: właściciel jest kierowcą rajdowym i sporo kasy z firmy przeznacza na swoją pasję (marketing), kupił do spółki Vidis ze 2 lata spółkę z branży opon aby pewnie mieć taniej opony rajdowe (pewnie Vidis na tym traci). Ponadto oni do końca roku mieli przejąć jakąś spółkę w zamian za akcje nowej emisji i w tym przypadku nic nie wiadomo: czy będzie przejęcie, jaka to firma, ile nowych akcji może być itd. Trzecim sporym ryzykiem jest fakt iż oni mają spore zapasy towarów aby rzekomo mogli od ręki sprzedawać klientom – z jednej strony to jest plus ale z drugiej strony nosi ryzyko że projektory które sprzedają mogą robić się nienowoczesne i niezbywalne w dłuższym terminie.
Gdyby nie możliwa nowa emisja akcji na przejęcie to można rozważać zakup pod możliwe sporo lepsze wyniki a tak to trochę jest ryzyko.

Zobacz też CDProjekt – 11% (plotki że Cyberpunk 2077 może wcale nie powstanie albo z ogromnym opóźnieniem), obrywa też 11bit przez pewnie CDProjekt, Eurocash -5% padło wsparcie w okolicach 30 zł i teraz raczej jazda bez trzymanki, Braster -3% najniżej w historii po informacjach o tragicznej wręcz sprzedaży urządzeń. W przypadku tej firmy jak kurs był po 30zl twierdziłem że to wydmuszka i jest ponad 70% spadek kursu więc miałem trochę racji. No i Getback niestety mocniej spada niż konkurencja, on 3,50% a Kruk tylko 1%, szkoda że na ostatniej podbitce więcej nie sprzedałem akcji bo teraz niżej bym podkupił.
Jednym słowem dzieje się :-)

Terminu raportu Aviaam nie znamy ale będzie to prawdopodobnie 15 listopad bo wtedy wyniki podaje avia SG.

Efekt na poziomie zysku netto może pokazać podobne wyniki r/r gdyż powinno byc przeszacowanie kredytu w CHF (złoty do chf sie umocnił więc będzie księgowy zysk), generalnie na poziomie operacyjnym spodziewam się jednak gorszych wyników (tak 5-10%) gdyż rok temu były ŚDM oraz rosną im koszty (wynagrodzenia, na targowisku też mogły być gorsze wyniki tak jak w 2 kw).
Jeśli chodzi o Livechat to też uważam że nie powinno mieć większego wpływu na wyniki, może za kilka lat będą mniejsze tendencje przyrostu nowych klientów (nie po 30% r/r jak teraz tylko 10%). Dla mnie problemem obecnie jest kurs USD, tak jak pisałem wielokrotnie wyniki jeszcze 3 kwartałów mogą być bez progresu i dopiero od kwietnia 2018 Livechat powróci do 30% poprawy wyników (chyba że znowu dolar się osłabi).
Nie wiem jak zmiany prawne mogą wpłynąć na Vindexus, ale zakładam że mocniej odczuje niż Getback gdyż Vindexus dłużej działa na rynku i ma więcej starych długów. Ja bym raczej nie przejmował się tym za bardzo choć rynek nerwowo reaguje.
"Szykowane zmiany zakładają m.in. skrócenie okresu przedawnienia z dziesięciu do sześciu lat. Oznacza to, że przy starszych pakietach część długów z automatu będzie musiała być spisana przez windykatorów na straty. Tym bardziej że zgodnie z projektem zmian, po okresie przedawnienia windykatorzy nie będą mogli dochodzić długów, a o tym czy roszczenia są przedawnione, ma decydować sąd. Tymczasem obecnie część firm bazuje na niewiedzy dłużników, domagając się zapłaty długów, nawet jeśli okres przedawnienia już minął.

W branży windykacyjnej trwa więc wyścig z czasem. Best, w raporcie za III kwartał wykazał spadek zysku netto względem poprzedniego roku, a jednym z powodów takiego stanu rzeczy okazały się rosnące koszty operacyjne. „Wynik trzeciego kwartału 2017 został obciążony istotnymi kosztami zabezpieczenia spraw narażonych na ryzyko przedawnienia, w związku z projektem zmian do kodeksu cywilnego. Koszty te wyniosły 15,7 mln zł i były znacząco wyższe od ponoszonych w poprzednich kwartałach" – można przeczytać w komunikacie spółki. Wzrost kosztów operacyjnych w tym roku widoczny jest zresztą u wszystkich ważniejszych graczy rynkowych.

– Wydaje się, że czołowe firmy windykacyjnej od pewnego czasu przygotowują się na zmiany w prawie. Najlepszym tego dowodem był duży pośpiech dotyczący wysyłania spraw do e– sądów, tak by skierować na drogę prawną ich jak najwięcej. Można więc założyć, że obecne bilanse czołowych firm są w miarę dobrze przygotowane na zmiany w prawie – mówi Łukasz Jańczak.
Zmiany legislacyjne dotyczące okresu przedawnień wierzytelności nie będą miały negatywnego wpływu na działalność naszej spółki – zapewnia Konrad Kąkolewski, prezes firmy GetBack. – Zgodnie z naszym modelem biznesowym zabezpieczamy nabywane wierzytelności tytułem wykonawczym zaraz po ich nabyciu, składając powództwa w sądach przed upływem terminu przedawnienia wierzytelności. Dokonując inwestycji w portfele wierzytelności, wychodzimy naprzeciw możliwościom płatniczym osób zadłużonych, opierając nasz model dochodzenia wierzytelności na długoterminowych harmonogramach spłat. Wobec powyższego, dla odpowiedniego zabezpieczenia interesów naszych inwestorów, poprzez pozyskanie tytułu wykonawczego zabezpieczamy prawne dochodzenie nabytych wierzytelności w dłuższym horyzoncie czasowym, a tym samym realizację inwestycji na odpowiednim poziomie – przekonuje Konrad Kąkolewski.

Spokój zachowuje także Piotr Krupa, prezes Kruka. – Przy wycenie i kupowaniu nowych portfeli już uwzględniamy wprowadzenie zmian w prawie, a zatem skrócenie okresu przedawnienia i brak możliwości sądowego dochodzenia wierzytelności przedawnionych. Co do zasady w grupie Kruk dochodzimy w sądzie tylko tych spraw, które prawnie możemy procesować. Nie chcemy komentować działań innych firm nabywających i zarządzających wierzytelnościami w Polsce. Zmiany w prawie dotyczące przedawnienia mogą pomóc w lepszym uregulowaniu naszego rynku – uważa Krupa.

Z Polną trzeba uważać bo otrzymali zgodę KNF na dematerializację akcji i może być przed opuszczeniem gpw masowa wyprzedaż inwestorów którzy nie chcą mieć akcji papierowych.

Altus TFI podaje jutro wyniki więc może być ciekawie bo nie wiadomo czy przejęty BPH mocno poprawi wynik a może wręcz przeciwnie pogorszy wyniki.
Generalnie nadchodzący tydzień to wysyp wyników i będzie co robić (czytanie raportów). Jutro z interesujących mnie spółek są raporty Cloud i Ambra (obie nie dawno sprzedałem i obie powinny pokazać lepsze r/r wyniki).
Wtorek natomiast dużo więcej ciekawych raportów jak dla mnie : Telestrada, Cognor, Zepak, KGHM, IRL, LENA, Pepees, Efekt, Ferro, Talex, Kania, Dino, Prolog, Eurotax, Mxipizza, Aleja, Danks, IAI, Aiton, Onico.

Ambra jest w wirtualnym portfelu dywidendowym, w rzeczywistym portfelu fundamentalnym Ambry już nie ma, ze 2 miesiące temu sprzedałem, jak widać po kursie i wynikach był to błąd.

Jak mi napiszesz kiedy bessa się zacznie to wtedy podam Ci moją strategię :-)
O bessie słyszę że zaraz się zacznie od ponad roku a indeksy światowe w każdym tygodniu biją kolejne szczyty. Logiczne jest że każdy jakby wiedział kiedy bessa się zaczyna to sprzedałby wszystkie akcje i wrócił do nich po roku czy dwu jak spadki by się skończyły. Jako że nie znam początku bessy moja obecna strategia jest ograniczona do krótszego horyzontu inwestycyjnego tzn. założyłem sobie że w okolicach maja-czerwca gdy firmy z mojego portfela zadeklarują już dywidendy (lub raporty roczne) to wówczas sprzedaję większość akcji. Mam nadzieję że wówczas kursy odpowiednio wzrosną a mocnej bessy jeszcze nie będzie. Po sprzedaży raczej w wakacje nic nie będę kupował chyba że ewidentna okazja inwestycyjna się trafi to wówczas pewnie coś zainwestuję.

Pisałem już że zaczynałem od forexu (głównie opcje), na początku jak w hazardzie zarobiłem dobrze kilka razy a skończyłem jak większość czyli sporo straciłem (nawet długi miałem). Od tego czasu przeszedłem na spokojniejszą GPW i tu zdecydowanie lepiej było z tym że na różnych pieniądzach. Na początku (jak spłacałem długi po forexie) miałem mniejszą gotówkę, później czasem większą (150 k) a czasem mniejszą (10 k) jak potrzebowałem gotówkę w życiu osobistym. Piszę o tym bo nie pamiętam dokładnie jakie pieniądze i ile straciłem podczas ostatniej bessy, kwotowo to raczej nie było dużo (raczej poniżej 10 k) ale procentowo to mogło być ze 20-30%. Raczej starałem się rozsądnie inwestować, nie dawałem się ponieść emocjom i trendom dlatego nie inwestowałem w wydmuszki czy mocno przewartościowane firmy więc mocne spadki raczej mnie ominęły. Oczywiste jest że podczas bessy większość spółek spada ale jedne mniej a drugie bardziej.
Moim zdaniem jeśli nadejdzie bessa to w Polsce będzie ona znacznie łagodniejsze niż ostatnim razem a wpłynie na to inny typ inwestorów którzy są obecnie na giełdzie. 10 lat temu był "tłum" ludzi zapakowanych w TFI którzy masowo wycofywali kasę widząc spadające jednostki uczestnictwa co nakręciło lawinę umorzeń a TFI musiały wszystko sprzedawać jak leci. Obecnie widać że nie ma masowego napływu pieniędzy do funduszy akcyjnych dlatego nie powinno być masowych umorzeń jednostek i lawin spadków na akcjach. Można dodać że nie ma też napływu indywidualnych inwestorów na giełdę a inwestują raczej długoletni inwestorzy wprawienie w bojach.

Odnośnie Eurocashu to wrócę trochę do powyższego mojego wpisu o cierpliwości i inwestowaniu w spółki płynne (Wig 20)ale zarazem drogie. Eurocash z ostatnie 12 mcy wykazuje 33 mln zysku a to daje kosmiczne c/z 166 (czyli teoretycznie trzeba czekać 166 lat !!! aby zyski zwróciły zainwestowany kapitał). Oczywiście to duży skrót i uproszczenie bo spadek zysków w tym roku wynika z wielu jednorazowych niekorzystnych kosztów ale trzeba sobie zadać pytanie ile faktycznie firma może zarabiać ? W mojej ocenie patrząc na obecną konkurencję oraz na historyczne wyniki to maksymalnie mogą 250 mln mieć zysku rocznego a to jak dla mnie nadal jest drogo bo c/z około 17, jest to duża poprawa bo skok zysku z 33 mln do 250 mln ale to nadal wysoka wycena. Dlatego nie widzę żadnego sensu inwestować w tak drogą spółkę, jedyne co może spotkać inwestorów to raczej spadek kursu i ewentualnie 2-3% rocznej dywidendy. Czy nie lepiej kosztem mniejszej płynności ale dla stabilności wyników zainwestować w spółkę mniejszą a tańszą (c/z 6-7) która niech się powoli rozwija i płaci solidne dywidendy (tak z 10%) a po 5 latach wyciągnie się 50%. W przypadku Eurocashu przez 5 lat jak wyciągnie się 10-15% to będzie sukces.

Ja sugeruję uważać na ACG, jest to drugi kwartał pogorszenia wyników i jeśli tendencja taka się utrzyma w 4 kw to kurs może mocniej spaść gdyż spółka nie jest jakoś super tania (c/z 13,60). Wpływ na gorsze wyniki ma umocnienie złotówki (ponad 50% eksportują), problemy na Ukrainie z drożejącym gazem i pewnie koszty pracownicze. Wydaje mi się że szczyt rozwoju firmy jest za nami i raczej przychody i zyski będą płaskie w przyszłych latach. Jedyną szansą dla poprawy wyników mogą rosnące ceny paliw, czym będą droższe paliwa tym więcej osób będzie montowało instalacje gazowe do samochodów.

Wyniki Tarczyńskiego są wręcz kosmiczne i trudno mi powiedzieć jaki był powód bo przecież jeszcze w 2 kwartale było słabo. Patrząc na ceny wieprzowiny to w 3 kw 2017 były wyższe ponad 20% r/r a to jest 65% ich wszystkich kosztów. Oni blisko połowę importują to trochę kurs eur/pln mógł pomagać ale to tylko 2-3%. Gdyby im udało się przerzucić wyższe koszty na odbiorców to wyniki 4 kw mogłyby być potężne bo w ciągu dwóch miesięcy ceny wieprzowiny spadły ze 20% (widzę dane z niemiec) https://www.cenyrolnicze.pl/niemcy-archiwum i to może się pozytywnie przełożyć na zyski. W 3 kw przychody wzrosły o 15% ale zysk aż 200% (z 3,3 mln na 9,38 mln), c/z spada do 7,50 czyli nisko i może to być ciekawa inwestycja na przyszłość. Niestety martwi notowanie w 2 fixingach, nie wiem nawet dlaczego tak jest? Oczywiście wysokie zobowiązania także niepokoją tym bardziej że w rok wzrosły o 33 mln na rzecz podobnego wzrostu środków trwałych. Tarczyński trochę zaczyna przypominać Kanię, tam też c/z jest niskie i ogromne zadłużenie.

Odpowiedź masz na http://www.analizyprezesa.pl/2017/10/krotkie-analizy-firm-z-gpw.html

Nie widzę sensu wyników Stalexportu oceniać bo jeśli chodzi o tą firmę to zaskoczeń nie ma być prawa, stabilnie r/r powinny się o te 5-10% wyniki poprawiać. Największy i jedyny problem w tej firmie jest to że mało wiemy odnośnie umowy koncesyjnej a można powiedzieć że rozstrzygnięcia już niedługo. W przyszłym roku prawdopodobnie płacą koncesję i pytanie czy będą musieli się w przyszłości dzielić dywidendą ze Skarbem Państwa ( o tym pisali analitycy bz wbk). Żebyśmy wiedzieli ile następna będzie dywidenda (w kwietniu/maju) to byłoby łatwiej inwestorom jak i kursowi bo może być 5% ale może nawet być 30% (ja liczę na okolice 10%). Dlatego dopóki nie będziemy więcej wiedzieć to kurs może się jeszcze lekko obsuwać.
Małe spółki dywidendowe jak Telestrada, Aiton itp niestety mają to do siebie że główne ruchy (wzrosty kursów) zazwyczaj odbywają się w okolicach raportów rocznych i informacji o podziale zysku. Wielu inwestorów nie potrafi cierpliwie czekać na coroczną dywidendę (w okolicach 10%), nie potrafią funkcjonować jak nic się nie dzieje z akcjami i zazwyczaj sprzedają wchodząc w bardziej płynne ale drogie spółki.
Sugeruję jeszcze cierpliwie te kilka dni poczekać do wyników i może się zacznie coś dziać, jak będą dobre wyniki a spółki naprawdę są nisko wyceniane to może wreszcie inwestorzy ruszą ich kursami.

Na https://www.stockwatch.pl/forum/wpis-najnowszy-346121_KBJ.aspx?z=zb#346121 jest bezpłatna analiza firmy KBJ po wczorajszych wynikach, wczoraj ktoś mnie skrytykował że w 15 minut wyrobiłem sobie negatywne zdanie o wynikach (mi bardziej prognoza się nie spodobała, choć wyniki również) dlatego zachęcam do przeczytania i własnej oceny.

Trudne pytanie i jeszcze trudniejsza odpowiedź. Ciężko mi jednoznacznie jak może ta firma wyglądać za 5 lat i jak może kurs wyglądać. Bardziej skupiłbym się na najbliższym czasie i nie wygląda to dobrze. Jeśli dobrze liczę premie lądowe to listopad ma najniższe w tym roku (4,36 %), październik też był słaby (5,26%) i jeśli nie będzie radykalnej poprawy (trochę wątpię) to wynik za 4 kw może być bardzo słaby (może z 40-50% niżej?), do tego przychody raczej będą niższe bo oni rok temu mieli sporą sprzedaż biopaliw. Niekorzystnie też mogą wpływać rosnące ceny ropy na świecie. Wczoraj też wklejałem artykuł na bloga o biopaliwach i możliwe że od przyszłego roku będzie trzeba więcej biopaliw dodawać do paliw a to jest czasochłonne i wygeneruje dodatkowe koszty (może 3 grosze na litrze ?). Mamy też informacje o rozwoju stacji Avia na Ukrainie czyli też na początku generowanie wyższych kosztów (w długim terminie to się opłaci i jest rentowne). Dlatego wszystkie te czynniki mogą sprawić że przez kilka kwartałów wyniki mogą być słabsze r/r i raczej może to mieć wpływ na kurs (możliwy spadek?). Gdybym ja miał akcje obecnie Unimot to raczej bym je sprzedał, zawsze można za jakiś czas wrócić jak wyniki będą się poprawiać. Kasę ze sprzedaży ulokowałbym w spółkach dywidendowych albo pozostał poza rynkiem przez jakiś czas bo robi się niebezpiecznie (możliwe większe spadki) na giełdach. Musisz sobie przemyśleć dobrze co zrobić, nie robić nerwowych ruchów i na pewno na siłę nie próbować odrobić strat bo tak się nie da.

Trochę powiązane czy długoterminowo trzymać, longterm wypowiedział się o spadku Livechat, nie oceniam tego niech każdy sam to zrobi.
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=1492689954161382&id=273708869392836

iFirma po 17 % pokazała wzrost przychodów i zysku i widocznie oczekiwania były wyższe, zauważ że ona jest dosyć drogo już wyceniana (c/z 13,40) więc na wzrosty raczej bym nie liczył.

Rokita gorsze wyniki r/r pokazała na poziomie zysku netto o jakieś 16-17% i trzeba też pamiętać że 4 kw jest mocno baza zawyżona i wyniki będą gorsze, i atrakcyjne c/z po raporcie rocznym zrobi się mniej atrakcyjne.

Jednak większy spadek kursu może być w przypadku iFirmy niż Rokity.