Patrząc na powyższą tabelę można łatwo zauważyć że było różnie z tą moją trafnością/przewidywalnością. Były pozytywne zaskoczenia (117% wyższy zysk od moich oczekiwań Ambry) ale i duże negatywne zaskoczenie w przypadku Zepaku w przypadku którego oczekiwałem 40 mln zysku a było aż 15 mln straty. Krótko tłumacząc Zepak i taką dużą rozbieżność to mój szacunek wynikał ze wcześniejszych informacji podawanych przez spółkę iż zamknięcie elektrowni Adamów rocznie wygeneruje około 100 mln niższego zysku Ebidta (czyli 25 mln na kwartał logicznie myśląc), ja dzięki mocnemu wzrostowi cen energii w 1 kw przyjąłem że zysk będzie niższy tylko o 16 mln a faktyczny był niższy aż o 71 mln (w zasadzie w jednym kwartale zrealizowali całoroczny spadek zysku). Analizując dalej tabelę rzuca się w oczy negatywny fakt a mianowicie większość wyników była gorsza od moich szacunków choć co pozytywne lepsze były od tych rok wcześniej. Wynika to z tego iż oczekiwałem poprawy wyników dzięki korzystnym walutom, surowcom czy nawet otoczeniu w którym działają, jednak nie doszacowałem rosnących kosztów prowadzonej działalności (głównie wzrost wynagrodzeń). Spółką która mnie najbardziej pozytywnie zaskoczyła to Eurotel w którego przypadku liczyłem na spadek zysku ze względu na wysoka bazę (rok temu były ogólnopolska akcja rejestrowania kart Pre-paid). Z kolei Asbis to spółka która mnie najbardziej zawiodła. Pokazał on ponad 50% wzrost przychodów, liczyłem że utrzymując marże z 4 kw 2017 które (i tak były najniższe w całym 2017 roku) pokaże świetne wyniki, jednak tak się nie stało, marże spadły i były zdecydowanie niższe niż rok wcześniej (słabo to wróży marżom na dalszą część roku).
Stworzyłem jeszcze drugą tabelę w której zamieściłem zmiany kursów od publikacji moich szacunków (4 maja 2018) portfelowych spółek wraz z różnicą zysku r/r.
Doskonale tutaj widać iż rynek akcyjny jest obecnie bardzo słaby bo lepsze wyniki r/r i niska wycena (patrząc na wskaźnik c/z) nie uchroniły przed spadkami takich spółek jak Asbis, Altus czy Eurotel, a wszystkie spółki które pokazały gorsze wyniki r/r bardzo mocno spadły.
Zdecydowanie muszę przyznać iż największą głupotę zrobiłem w przypadku spółki PCM, nie doceniłem słabości rynku gdyż spodziewając się gorszych wyników o 33% (faktycznie były gorsze o 47%) powinienem akcje wcześniej sprzedać i nie czekać na wyniki. Poprzez brak zdecydowanej reakcji (sprzedaż akcji a nie czekanie na wysoką dywidendę której jednak nie będzie) rynek mocno skarcił głównie portfel dywidendowy 39% spadkiem kursu.
Kilka słów muszę też napisać o 4fun który zrobił prawdziwą furorę i w miesiąc urósł o około 70%. Szacując wyniki umieściłem spółkę w tabeli gdyż zamierzałem nabyć jej akcje jeszcze przed wynikami. Zrobiłem ogromny błąd i nie trafiła ona do portfela, kurs zaczął codziennie mocno rosnąć i w pewnym momencie stwierdziłem że jest już za drogo. Jest ona świetnym przykładem iż czasem lepiej nie walczyć z trendem (silny wzrostowy) i do niego się przyłączyć.
Jak widać post ten pokazał iż trudno jest precyzyjnie szacować wyniki takim amatorom jak ja. Nie można też mocno krytykować zawodowych analityków którzy też często przestrzeliwują swoje prognozy choć mają do tego zdecydowanie lepsze narzędzia i większą wiedzę niż ja ponieważ jest wiele czynników których osoby z poza firmy mogą nie wiedzieć i nie są w stanie przewidzieć.
Na podstawie wyników za 1 kw 2018 zweryfikowałem mocno w dół swoje oczekiwania odnośnie zysków w 2 kw 2018 tak aby nie być zaskoczonym w momencie publikacji wyników.
p.s. na początku lipca opublikuję szacunki zysków spółek z wirtualnego portfela dywidendowego
Przypominam o koniecznym przeczytaniu zasad Wirtualnego Portfela Fundamentalnego link, wirtualnego portfela dywidendowego link oraz o ryzyku inwestycyjnym link zasady.
rekomendacji inwestycyjnych w rozumieniu Rozporządzenia Ministra
Finansów z dnia
19 października 2005 roku w sprawie informacji stanowiących rekomendacje
dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców (Dz. U. z
2005
roku, Nr 206, poz. 1715). Analiza nie spełnia wymogów stawianym
rekomendacjom w rozumieniu w/w ustawy. Zgodnie z powyższym autor nie
ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne
podejmowane na podstawie niniejszej analizy. Czytelnik musi być świadomy, że wyłącznie on ponosi
odpowiedzialność z tytułu podejmowanych decyzji inwestycyjnych.
Cześć Prezes, racja, źle coś policzyłem. Kurcze, to im rzeczywiście koszty finansowe eksplodowały.
Z innej beczki – czy śledzisz spadki na trakcja, masz opinię na temat spółki (oprósz straty w q1 i neagtywnego cashflow)?
Nie interesuję się trakcją bo wrzuciłem ją do koszyka z budowlanką której od zawsze umikam. Jak nie masz akcji to lepiej zapomnieć o spółce bo trend spadkowy jest mocny a branża przez mocny wzrost kosztow (wynagrodzenia i materiały) będzie notowała słabe wyniki.
Cześć Prezes,
jeśli chodzi o Kania, podejrzewam, że nie ująłeś 6 mPLN kosztów jednorazowych (obligatariusze dostali 1% extra w marcu za podniesienie poziomu dług netto/EBITDA). Uwzględniając ten efekt, to trafiłeś w punkt.
Staram się wsztstko ujmować o czym oficjalnie wiemy. 1% extra to było około 600 tys a nie 6 mln. Na wysokie koszty finansowe musiały wpłynąć wysokie prowizje za uruchomienie obligacji i kredytów. Nie zdziwię się że zapłacili 4-5% prowizji (Getback tyle płacił), kwoty ze 150 mln z tego co pamiętam więc się nazbierało 6-7 mln. Oni rolowanie obligów zrobilo na długi termin więc za rok takich kosztów nie będzie, ponadto ten kwartał to spadek 15% cen wieprzowiny więc wyniki mogą być świetne. Jednak co by się działo do Kani nie wracam.
Postrzegałbym to jako opcje otwierające możliwość pozyskania kapitału:
1. Chcą wyjść ze spółki częsciowo i sprzedadzą akcje np. inwestorom finansowym [ci wysypia w rynek lub nie ale akcje maja być płynne]
2. Banki kredytujące akcjonariusza wymogły taka zmianę [chcą zastawić akcje pod dług a ten ma być płynny] – mało prawdopodobny scenariuszy.
3. Idzie wezwanie na STX (mało prawdopodobne ale wpisujące się w trend na rynku ostatnio].
4. Po prostu porządki – wszystkie akcje notowane.
Za 1 opcja przemawia stała wypłata dywidendy, która może skusić fundusze pod warunkiem ze głowy akcjonariusz odda cześć władzy w spółce (teraz ma 61%) – stąd następuje dematerializacja a później sprzedaż akcji do TFI/OFE lub innych funduszy.
Dlaczego te nie zbiorą ich z rynku – bo dalej główny akcjonariusz ma 60%.
Prezesie. Wiem, że sprzedałeś akcje Stalexportu. Chciałbym jednak zapytać o Twoją opinię, jaki Twoim zdaniem ma wydźwięk ostatnia informacja na temat dematerializacji akcji będących w posiadaniu głównego akcjonariusza?
Pozdrawiam serdecznie
Kamil
Nie potrafię powiedzieć po co oni dematerializują akcje, raczej ich nie zamierzają przecież sprzedawać na giełdzie. Raczej trzeba do niej podchodzić neutralnie bez wpływu na kurs.